Truskawkowo-malinowy sernik z nerkowców

Truskawkowo-malinowy sernik z nerkowców

Nic tak dobrze nie nadaje się do popołudniowej kawy, jak sernik. Ciasto uniwersalne. Bo czy jest ktoś, kto nie lubi sernika? Delikatny, piankowy, rozpływający się w ustach. Owocowo-orzechowo-migdałowy. W dodatku banalnie prosty w przygotowaniu – bez pieczenia, pyszny na zimno.

Składniki na spód:

  • 1/2 szklanki (60 g) orzechów laskowych
  • 1/2 szklanki (60 g) migdałów
  • około 20 daktyli (170 g), wypestkowanych i namoczonych we wrzątku
  • dwie łyżki kakao
  • szczypta soli

Składniki na masę:

  • 1,5 szklanki (200 g) nerkowców
  • sok z 1 cytryny (35 ml)
  • 1/3 (70 ml) szklanki płynnego miodu
  • 1 szklanka truskawek
  • 3/4 szklanki malin
  • 1/3 (70 ml) syropu klonowego
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

Spód:

Daktyle uprzednio namoczone we wrzątku siekamy drobno. Razem z orzechami, migdałami, kakao i solą wrzucamy je do miski. Całość dokładnie miksujemy. Masa, która w ten sposób powstanie, powinna być gęsta, zwarta i klejąca. W okrągłej formie układamy z niej spód.

Masa:

Nerkowce zostawiamy do namoczenia na noc. Olej kokosowy rozpuszczamy. Wszystkie składniki oprócz owoców wrzucamy do miski. Całość blendujemy na gładką masę. Około 3/4 masy przekładamy do formy i wkładamy do zamrażarki. Do pozostałej części masy dodajemy truskawki i maliny, znów blendujemy. Następnie przekładamy truskawkowo-malinową masę na sernik wyjęty z zamrażarki. Wstawiamy go z powrotem do zamrażarki jeszcze na 30 minut. Później sernik najlepiej przechowywać w lodówce, a przed podaniem wyjąć go stamtąd ok. 20 minut wcześniej. Można udekorować go posiekanymi kawałkami orzechów, pokrojonymi owocami lub płatkami kwiatów. Smacznego!



2 thoughts on “Truskawkowo-malinowy sernik z nerkowców”

  • Andrzeju gdzie kupujesz nerkowce? I jak rozpoznajesz te dobrej jakości? Niestety nie mogę nigdzie na nie trafić, a chętnie spróbowałabym przepis na ten sernik….

    • Jeśli mam w planach wypróbowanie wielu przepisów z nerkowcami, zamawiam dużą paczkę przez internet – 0,5kg lub 1 kg, bo tak się najbardziej opłaca. Kupuje różne marki, w zależności od ceny. A jeżeli najdzie mnie niespodziewana ochota na te orzechy, kupuję mniejszą paczkę Alesto w Lidlu, zawsze są smaczne. Ważne jest, żeby kupować nerkowce właśnie w paczkach, a nie takie na wagę, wtedy są chronione przed szkodliwym dla nich utlenianiem ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *